Dyscyplina na sposób Boży!

Karz syna swego, póki o nim nadzieja, a zabiegając zginieniu jego niech mu nie folguje dusza twoja.” Przyp. 19,18 (Biblia Gdańska)

Młody kopnął inkasenta, sąsiadce przywalił,

Młody jest dziś aspołeczny, w książce tak pisali.

Młody rozbił zegar, lampę, z siekierą gdzieś leci,

O zapędach destrukcyjnych mówi rozdział trzeci.

 

 

Młody chlusnął mlekiem w mamę, wrzaskiem żąda nowej kwarty,

O asertywności dziecka mówi rozdział czwarty.

Młody zdjął buty i skarpetki, rzucił w deszcz za okno;

Rozdział szósty: to negacja - zignoruj, niech mokną.

 

 

Młody spalił koszulę taty, dziadkowi przewrócił talerz;

To jest zwracanie na siebie uwagi, masz o tym w ósmym rozdziale.

Lecz dziadek bierze drewnianą łyżkę, młodego wpół przez kolano,

Bo dziadek od ponad pół wieku czytał tylko Biblię samą!


Co dziadek przeczytał w Biblii?

 

Karć rózgą

"Głupota tkwi w sercu młodzieńca, lecz rózga karności wypędza ją stamtąd.”Przyp. 22:15 

"Podstępne jest serce, bardziej niż wszystko inne, i zepsute, któż może je poznać?"Jeremiasza 17:9 

"Kto żałuje swojej rózgi, nienawidzi swojego syna, lecz kto go kocha, karci go zawczasu." Przyp. 13:24 

Dzieci nie są białymi tabliczkami, które potem uczą się zła od starszych. Przejmują grzech nie tylko z otoczenia, on tkwi w ich sercach od poczęcia. Dzieci nie są kłębuszkami niewinności – wg Przyp. 22,15 są kłębuszkami nieprawości. Jeśli nie są ćwiczone i dyscyplinowane zgodnie z Bożym słowem mogą wyrosnąć na nieposkromionych agentów zła. Egoizm, przemoc, kłamstwo, oszustwo, kradzież i inne tego typu zachowania to przykłady głupoty z wielkiego składu ich serca. Karcenie usuwa te przejawy z osobowości dziecka, tak aby nie stały się ugruntowanymi cechami.

Nie zrzekaj się swojej odpowiedzialności 

"Rózga i karcenie dają mądrość, lecz nieposłuszny chłopiec przynosi wstyd swojej matce (...) Karć swojego syna, a oszczędzi ci niepokoju i sprawi rozkosz twojej duszy." Przyp. 29:15,17. 

Niektórzy rodzice mają tendencję, aby nie reagować. Kapłan Eli nie powstrzymywał swoich synów i przekonał prawdziwości powyższych słów.

Zrzędzenie, wysyłanie do kąta, obcinanie kieszonkowego itp. nie pomaga rozprawić się z problemem grzechu w sercach dzieci. Takie restrykcje są trudne do przeprowadzenia, sprawiają, że przykrość jest pamiętana przez zbyt długi czas i może wywołać niechęć, która dokłada się do pierwotnej głupoty - nie wypędzonej, jak należało, za pomocą rózgi.

Mieliśmy w rodzinie zastępczej przez rok 8-letniego chłopca. Psycholog sugerował, aby na koniec każdego dnia dawać mu smakołyk, jeśli nie przekroczył żadnej z reguł. To nie działało. Jeśli napsocił na początku dnia, to do wieczora był tak nieposłuszny i niegrzeczny, jak mu się tylko podobało, wiedząc, że najgorsze, co może go spotkać, to brak lizaka.

Prawnik poradził nam, aby notować jego wykroczenia w małym notesiku, tak jak sędziowie na meczu piłki nożnej. To również nie przynosiło żadnego skutku. Kiedy formalnie zostaliśmy prawnymi opiekunami chłopca powiedziałem mu, że od tej pory będzie podlegał takim samym zasadom jak nasze pozostałe dzieci: jedno uderzenie rózgą po pupie, jeśli okaże się, że złamał którąś z rodzinnych reguł.

Niedługo potem zarówno on jak i nasz najmłodszy syn jednocześnie dopuścili się wykroczenia. Po zadaniu pytań, ustaleniu faktów i ponownym wyjaśnieniu reguł nasz syn dostał rózgą. Następnie został skarcony przysposobiony chłopiec i tak jak nasz własny syn - płakał przed i po skarceniu i był bardzo otwarty na następujące po tym pouczenia i niosące pociechę przytulanie. Następnego ranka jego pierwsze słowa do mnie brzmiały: „Tato, ty jesteś najlepszy!” Napisał również na kartce podziękowanie za skarcenie i położył to na moim talerzu przy śniadaniu. Od tamtego momentu był już zupełnie innym chłopcem.

Nie poprzez słowa 

"Niejedna droga zda się człowiekowi prosta, lecz w końcu prowadzi do śmierci." Przyp. 16:25

"Samymi słowami sługi się nie poprawi, bo choć je rozumie, nie bierze ich pod uwagę." Przyp. 29:19

" Kto mówi nierozważnie, rani jak miecz; lecz język mędrców leczy”. Przyp. 12:18 BG

Cóż jest złego w porządnej chłoście wykonanej przy pomocy języka? Jest zabójcza dla charakteru, wnika głęboko w duszę i przynosi wiele zniszczenia.

Bądź konsekwentny

"Jeżeli słowo, które wypowiedział prorok nie w imieniu Pana, nie spełni się i nie nastąpi, jest ono słowem, którego Pan nie wypowiedział, lecz w zuchwalstwie wypowiedział je prorok; więc nie bój się go." V Mojż.18:22

Musimy być konsekwentni w karceniu, kiedy pojawia się wykroczenie. W przeciwnym razie dziecko uczy się, że warto igrać z grzechem, ponieważ pogróżka może być lub nie być zrealizowana. Prawdopodobnie jest to najtrudniejszy aspekt dyscyplinowania dzieci, gdyż wymaga dyscypliny od rodziców.

Niech reguły będą proste i niech będzie ich niewiele. Twoje dzieci zapamiętają każdą nieprzemyślaną regułę, którą wypowiesz i przez twoje roztargnienie mogą nauczyć się, że nie jesteś poważny, jesteś niekonsekwentny i nie dotrzymujesz słowa.

Cztery “N”.

"Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom swoim w Panu, bo to rzecz słuszna." Efezjan 6:1

"Kto więc umie dobrze czynić, a nie czyni, dopuszcza się grzechu."Jak. 4:17

"Nie szczędź chłopcu karcenia; jeżeli go uderzysz rózgą, nie umrze.Ty go uderzysz rózgą, a jego duszę wyrwiesz z krainy umarłych." Przyp. 23:13,14.

My karcimy nasze dzieci za jedno z czterech “N”: Nieposłuszeństwo, Nieposzanowanie, Nieuczciwość, Niszczycielstwo. Prawie każde złe zachowanie podpada pod jedną lub kilka z tych kategorii. Upewnij się, że winny wie o regule zanim skarcisz go za wykroczenie. I nie używaj rózgi za dziecięce pomyłki i wypadki. Nasz syn bawił się w kelnera balansując na koniuszkach swych palców uniesionymi na wysokość ramion talerzami pełnymi spaghetti z sosem mięsnym. Szedł tak z kuchni do jadalni i upuścił talerz wprost na nasz nowiutki jasnoszary dywan wart 6 tysięcy dolarów. To był wypadek. To nie był grzech. Rózga nie została zastosowana, chociaż oczywiście synek musiał się mocno napracować, żeby posprzątać bałagan!

To musi boleć

"Krwawe rany oczyszczają złośnika, a ciosy głębie wnętrzności." Przyp. 20:30.

Jeśli nasze dzieci nie płaczą po jednym uderzeniu, które normalnie dostają, wtedy dajemy jeszcze jedno. Jeśli wrzeszczą na całą okolicę na znak protestu, a nie skruchy, dostają jeszcze jedno. Pastor Al Martin opowiada historię o tym, jak dostał lanie od swojego Taty i wychodząc z pokoju trzasnął drzwiami. Jego Mama powiedziała „Daj mu jeszcze, Tata, on jeszcze nie jest słodki”. Mama miała na myśli, że jeszcze nie jest w słodkiej uległości względem autorytetu Rodziców. Pamiętaj, celem jest wypędzić głupotę. Jeśli ona po karceniu wciąż się manifestuje przez trzaskanie drzwiami, pyskowanie itp. to znaczy, że jeszcze nie została usunięta.

Na osobności

Karcenie publiczne jest upokarzające, więc unikaj go, jeśli to możliwe. U nas karcenie to często proces 10-15 minutowy. Idziemy do sypialni zabierając ze sobą rózgę, tam dokładnie omawiamy przestępstwo. Pytam dziecko, wobec którego z czterech „N” zawiniło oraz dlaczego muszę je skarcić raczej niż pokrzyczeć lub zrobić coś kreatywnego, na przykład dać lizaka! Zawsze jest okazja, aby przedstawić okoliczności łagodzące i jeśli są słuszne, odstępujemy od karcenia.

Po użyciu rózgi przytulamy się i modlimy. W tym czasie dziecko jest bardzo otwarte, chłonne i podatne na naukę. To jest czas, aby tłumaczyć i zachęcać dziecko; ale to nie słowa wypędzają głupotę, czego dowodem jest dziecko nieskłonne do słuchania słów.

Bez gniewu

"A niech każdy człowiek będzie skory do słuchania, nieskory do mówienia, nieskory do gniewu.Bo gniew człowieka nie czyni tego, co jest sprawiedliwe u Boga. " Jak. 1:19-20.

Karcenie nie jest uderzaniem, biciem lub karaniem. Karanie to domena Boga. Nie pozwól sobie lub wrogom wiary utożsamiać karcenia z przemocą. Karcenie jest zbawienną chłostą, cielesną korektą, dyscypliną, wypędzaniem głupoty. Jednakże jeśli rózga użyta jest w gniewie, z powodu frustracji lub zniecierpliwienia, w odwecie, dla zachowania twarzy, przeprowadzona bez umiaru lub też wykonana w celu upokorzenia – wtedy staje się formą przemocy. Takiego rodzaju lanie zrodzi przemoc, nienawiść i urazę.

Natychmiast

"Ponieważ wyroku skazującego za zły czyn nie wykonuje się szybko, przeto wzrasta u synów ludzkich chęć pełnienia złego”. Kazn. Salomona 8,12

"Karz swego syna, dopóki jeszcze jest nadzieja, I nie zważaj na jego narzekanie." Przyp. 19:18 (Biblia Poznańska)

W sytuacjach bezpośredniego zagrożenia i u bardzo małych dzieci możesz musieć najpierw skarcić, a dopiero potem tłumaczyć. Ale kiedy dzieci zachowują się wyzywająco musisz wygrać ostatecznie. Każdemu z moich dzieci zdarzyło się być nieposłusznym w sposób, który podważał mój autorytet, tak jakby mówiły: „Zobaczmy, kto tu tak naprawdę rządzi.” Były zadziwiająco małe, wybierały najbardziej nieodpowiedni i krępujący czas i miejsce i mogły to zrobić wśród uśmiechów, tak jakby grały w jakąś grę. Mógłbym zaśmiać się i wzruszyć na to ramionami. Ale kiedy ja naciskałem na posłuszeństwo, a one upierały się przy swoim, wiedziałem, że muszę wypędzić tę głupotę nieposłuszeństwa używając rózgi. Żadne z nich nigdy nie rzuciło mi wyzwania w ten sam sposób po raz drugi.

Z miłością

"Jeżeli znieważą ustawy moje I nie będą przestrzegali przykazań moich,To ukarzę rózgą przestępstwo ich I winę ich plagami,Ale łaski mojej nie odmówię mu, Ani też nie złamię wierności mojej." Psalm 89: 31-33

"Kogo bowiem Pan miłuje, tego smaga, jak ojciec swojego ukochanego syna." Przyp. 3:11,12.

Nie zachowuj urazy. Jeśli kiedykolwiek przywołujesz incydenty z przeszłości, używaj ich jako ilustracji, a nie dla upokorzenia.

Dla najwyższego dobra dziecka

"Żadne karanie nie wydaje się chwilowo przyjemne, lecz bolesne, później jednak wydaje błogi owoc sprawiedliwości tym, którzy przez nie zostali wyćwiczeni." Hebrajczyków 12:11

Karcenie natychmiast rozprawia się z problemem; wypędza głupotę z serca; przywraca zerwaną relację; oczyszcza atmosferę z gniewu, winy, nieufności, frustracji i zawodu wygenerowanych przez grzech; całkowicie załatwia sprawę (choć może być potrzebne jeszcze zadośćuczynienie – jest to osobny temat); nie zostawia czasu na utrwalenie zła lub zamartwianie się oraz przypomina wszystkim o występkach. Każdy może dalej zająć się życiem. I co najważniejsze, ty wiesz, że zrobiłeś to, co słuszne, a one wiedzą, że sprawiedliwość została podtrzymana. Daje to satysfakcję i pokój.

CRAIG SMITH

Palmerston North, New Zealand

Craig i Barbara mają pięcioro dzieci, czworo własnych i jedno adoptowane oraz dla wielu byli rodziną zastępczą. Craig sam uczy rano swoje dzieci w domu, pracuje po południu przy sprzedaży bezpośredniej i na część etatu w analizie rynku. Jest założycielem i prezesem Christian Home Schoolers w Nowej Zelandii, krajowej organizacji zajmującej się informacją i doradztwem dla osób uczących dzieci w domu.

 

Above Rubies Address

AboveRubies
Email Nancy

PO Box 681687
Franklin, TN 37068-1687

Phone : 931-729-9861
Office Hrs 9am - 5pm, M - F, CTZ